Skorzystaj z marcowej promocji i wykastruj swoją kotkę/kocura!

CEL PROMOCJI: Lepsze życie kotów domowych, ich opiekunów i całej populacji miejskich kotów w Bydgoszczy.

• Wykastrowane koty będą zdrowsze i będą żyć dłużej. To wspaniała wiadomość nie tylko dla kotów, ale też portfeli ich opiekunów. Uwierzcie, że koszty leczenia powikłań z powodu braku kastracji potrafią być niebagatelne.
• Znikną uciążliwości dla opiekunów – znaczenie terenu i ucieczki kocurów, nieprzespane noce w czasie kociej rujki.
• Nie będzie powiększać się populacja kotów bezdomnych i wolno żyjących. Z cierpieniem wynikającym z niekotrolowanego rozrodu kotów stykamy się, niestety, na co dzień. Nie jesteśmy w stanie uratować wszystkich potrzebujących pomocy kotów, sfinansować ich leczenia, przygarnąć ich i szukać im domów Kastrując swojego kota czy kotkę, zwłaszcza jeśli to zwierzęta wychodzące, razem z nami ograniczasz bezdomność kotów w naszym mieście.

Zasady promocji:

1. Z promocji może skorzystać każdy właściciel/opiekun kotki/kocura (miejsce zamieszkania: Bydgoszcz).
2. W celu umówienia kota na zabieg, należy skontaktować się z zakładem weterynaryjnym wybranym z listy na naszej stronie. Część zakładów w promocyjnej cenie realizuje kastrację wyłącznie kocurów.
3. Ceny promocyjne obowiązują dla zabiegów umówionych na termin od 1 do 31 marca 2024 r. i obejmują wyłącznie standardowy zabieg kastracji. Ewentualne dodatkowe koszty ponosi opiekun.
4. Każdy z zakładów weterynaryjnych sam ustala wysokość rabatu od regularnej ceny kastracji – o cenę promocyjną pytajcie, kontaktując się bezpośrednio w wybranym zakładem.
5. WAŻNE: umawiając kota na zabieg kastracji należy podać hasło AKCJA STUKOTA.
6. Będzie nam miło, jeśli po skorzystaniu z promocji, prześlesz nam zdjęcie swojego, zadowolonego z zabiegu, kota (ciach@stukot.org.pl)

• duży spadek ryzyka śmiertelnych nowotworów, m.in. listwy mlecznej (u kotek) czy jąder (u kocurów),
• wykluczenie możliwości zachorowań na groźne dla życia kotek ropomacicze,
• ograniczenie zachowań agresywnych i terytorialnych, a co za tym idzie zmniejszenie przenoszenia przez krew śmiertelnych chorób,
• zmniejszenie chęci ucieczki kierowanej hormonami i instynktem,
• ograniczenie znaczenia terenu intensywnym w zapachu moczem,
• wyeliminowanie doświadczania przez kotki męczących rujek i wydawania przez nie na świat niechcianego potomstwa.

1. Kastruje się kocury, kotki zaś – sterylizuje.

   Powszechnie przyjęło się, że przytoczone nazwy zabiegów określających pozbawienie płodności związane są z płcią.
   Fachowo jednak rzecz ujmując zabieg kastracji, czyli trwałego pozbawienia narządów rozrodczych, dotyczyć może zarówno samców, jak i samic (i polega na wycięciu macicy i przydatków u kotek, a jąder u kocurów). Podobnie zresztą jest ze sterylizacją, której istota polega na uniemożliwieniu rozrodu w sposób mechaniczny (podwiązanie jajowodów lub nasieniowodów) lub farmakologiczny (leki hormonalne). Kastracja i sterylizacja są to więc dwie różne drogi wiodące do tego samego celu, a każdy z tych zabiegów może dotyczyć zarówno kotek, jak i kocurów.
   O tym, dlaczego jednak nie polecamy sterylizacji przeczytać można w naszym Kocim Poradniku.

2. Z kastracją u kotki należy poczekać do pierwszej rujki/miotu.

   To błąd, który może nieść za sobą tragiczne w skutkach konsekwencje. Wszak kotka już przy pierwszej rujce może zachorować na ropomacicze! Kiedy zatem kastrować?
   W literaturze obecne są doniesienia mówiące o tym, że koty gotowe są na kastrację już po komplecie pierwszych szczepień i odrobaczeń (co może nastąpić już około 16. tygodnia życia!). Zalecamy, aby kastrować kocięta maksymalnie do 5-6 miesiąca życia.
   Podobnym błędem jest przypisywanie kotkom świadomej woli posiadania potomstwa. Instynkt macierzyński sprawia, że kocia samica zajmuje się młodymi, kiedy te już pojawią się na świecie, jednak nieposiadanie potomstwa w żaden sposób nie wpływa ujemnie na jej dobrostan psychiczny.
   Brak zapobiegania zapłodnieniu na czas to jedynie narażanie kotki na  wyczerpującą ciążę i nierzadko groźny dla życia poród, a także przyczynianie się do powiększania kociej bezdomności.

3. Koty po kastracji tyją i potrzebują specjalnej diety.

   Jest to mit, który może brać się stąd, iż kastrujemy zazwyczaj dosyć młode i bardzo aktywne osobniki, które do ukończenia 1 roku życia w zasadzie można karmić na żądanie.  Wraz z wiekiem jednak kocia aktywność spada, a co za tym idzie maleje zapotrzebowanie futrzaka na energię. Jeśli nie dostosujemy dziennej porcji karmy do wagi i aktywności kota, rzeczywiście możemy spodziewać się przybierania na wadze. Nie wymaga to jednak specjalnej karmy ani diety – dzięki odpowiednio dawkowanej  wysokomięsnej, mokrej karmie  kot długo będzie cieszył się zgrabną sylwetką i zdrowiem.

4. Wycinając narządy kotu robi się krzywdę.

   Koty po kastracji nie odczuwają przygnębienia ani smutku. Nie mają świadomości, że cokolwiek się zmieniło. Po zabiegu nie wytwarzają się już w kocim organizmie hormony, które bez kastracji wywołują „burzę” i uwalniają instynkty.
   Przeciwnie – krzywdą jest rozmnażanie, narażanie na bezdomność i choroby.

5. Zabieg kastracji to duże ryzyko.

   Każdy zabieg chirurgiczny niesie za sobą możliwe skutki uboczne, jednak przy kastracji zdrowego, młodego zwierzęcia są one ograniczone do minimum. Przed zabiegiem koty są przez lekarza weterynarii badane i kwalifikowane do niego, by do minimum zredukować możliwe negatywne następstwa.
   Dużo groźniejsze od kastracji jest leczenie skutków jej braku. Pamiętajmy, że nowotwory listwy mlecznej czy ropomacicze to schorzenia, których terapia nierzadko kończy się niepowodzeniem.