Znalazł*ś kocięta? Co robić?

Sezon kociąt, ze względu na coraz wyższe temperatury wczesną wiosną i jesienią, trwa właściwie cały rok. Dlatego w zasadzie cały czas dostajemy zgłoszenia o znalezionych kociętach i prośby o pomoc. Przedstawiamy krótki poradnik co robić i czego nie robić w takich sytuacjach.

Co jest ważne, kiedy zobaczysz maluchy?

Na pewno na ich widok kraje Ci się serce, ale uważaj! To, że są w danej chwili same, wcale nie oznacza, że zostały porzucone! To kluczowy moment i sprawdzian dla Ciebie, aby pomóc im jak najbardziej odpowiedzialnie.

Przede wszystkim nie dotykaj ich. Najlepiej, abyś dowiedział się (np. od osób mieszkających w okolicy) czy są z mamą, czy są karmione, czy wiadomo, jakiej pomocy można im udzielić. Jeśli nie ma nikogo takiego, nie pozostaje Ci nic innego jak czekać i sprawdzić, czy do maluszków przyjdzie matka.
I najlepiej, abyś zrobił to z ukrycia – tak, aby kotka nie wiedziała, że tam jesteś. Oddal się, schowaj i dyskretnie obserwuj to miejsce.

Gdy jest mamusia:

Jeśli jesteś gotowa/y i masz chęci, aby im pomóc, należy „odłowić” matkę wraz z kociętami. Powinny być one karmione przez nią min. do 8 tygodnia życia. Jeśli to zdziczała kotka, wówczas do czasu odchowania kociąt najlepiej przetrzymać rodzinkę w klatce kennelowej.

Często po dostrzeżeniu maluchów ludzie, chcąc im pomóc, po prostu je zabierają – same, bez opiekującej się nimi kotki. To duży błąd, bo oddzielenie od matki dramatycznie obniża szanse kociąt na przeżycie, prawidłowy rozwój, nabranie odporności i odpowiednich zachowań.
Pamiętajmy, że odchowanie kociąt bez matki jest ekstremalnie trudne i zdarza się, że kocie oseski umierają – nawet pod opieką najbardziej doświadczonej osoby!

Jeśli maluchy są młodsze niż 8 tygodni – by zapewnić im przeżycie bezwzględnie wyłapuj je razem z matką, a potem pamiętaj o jej kastracji.
Jeśli natomiast postanawiasz odłowić kocięta powyżej 8 tygodnia życia, które w zasadzie powinny już dać sobie radę bez mamy, pamiętaj o tym, żeby nie zostawiać jej swojemu losowi. Kotkę, która urodziła, także koniecznie trzeba złapać do kastracji. Jeśli tego nie zrobisz, historia się będzie powtarzać, a Ty nie zawsze będziesz mieć szczęście, aby znaleźć maluchom dom.

Gdy masz pewność, że matka nie powróci:

Jeśli z wywiadu środowiskowego bądź z innych – pewnych! –  źródeł wiesz lub masz bardzo prawdopodobne podejrzenia, że matki nie ma, nie pozostało nic innego jak ratowanie niesamodzielnych kociąt. Należy je wyłapać (upewniając się, że zostały zabrane wszystkie i żaden nie schował się w jakimś zakamarku). O pomoc można poprosić lokalne organizacje, które przeważnie posiadają tzw. klatkę-łapkę, która znacznie ułatwia robotę.

Należy natychmiast zabrać je do weterynarza, zwłaszcza jeśli są bardzo młode. Ich stan może pogorszyć się momentalnie, gdyż bez przeciwciał dostarczanych z matczynym mlekiem praktycznie nie mają odporności. Na wizycie lekarz pomoże w ustaleniu wieku oraz podpowie jak zaopiekować się kociętami, także z medycznego punktu widzenia.
O tym, jak odchować kocięta pisaliśmy także TUTAJ.

Jeśli znaleźliśmy tylko jedno kocię lub kocięta trafiły do nas w bardzo młodym wieku, po szczepieniach i odrobaczeniach powinniśmy zapoznać je z innymi kotami, które nauczą kocie maluchy zachowań typowych dla gatunku,  m.in. korzystania z kuwety, granic bólowych czy mycia futerka. Jest to bardzo ważne, ponieważ pozbawienie małych kociąt kontaktu ze starszymi osobnikami tego samego gatunku może w przyszłości skutkować problemami behawioralnymi  (choroba sieroca, gryzienie rąk itp.).

Uwaga! Jeśli znajdziesz ślepy miot (maleńkie kocięta, które nie mają jeszcze otwartych oczu), to najbardziej humanitarnym i zgodnym z polskim prawem postępowaniem jest jego uśpienie w gabinecie weterynaryjnym.

Podsumowując:

  • sprawdź, czy jest matka,
  • jej kastracja powinna nastąpić, jeśli kocięta mają powyżej 8 t.ż.,
  • pilnuj kalendarza szczepień i odrobaczeń (także kotki – matki!),
  • kocięta powinny pozostać z matką min. 12 tygodni od narodzin,
  • po odchowaniu znajdź maluszkom odpowiedzialne domy.

Pamiętaj, że tylko czujność, ostrożność i znajomość kociej natury może uchronić nas od błędu, który pozornie może wydawać się pomocą, a w rzeczywistości w ogóle nią nie być.

Jeśli zabierzesz kocięta, a zostawisz matkę, która będzie dalej rodzić – przyczynisz się do dalszego mnożenia bezdomności. Niewyłapana kotka z pewnością się znowu okoci, a jej kolejny miot może już nie mieć tyle szczęścia. Biorąc los żywych istot w swoje ręce, bądźmy zawsze odpowiedzialni!

Działaj rozsądnie i przemyślanie, a jeśli masz wątpliwości, skontaktuj się z organizacjami, które zajmują się kotami wolno żyjącymi. Nie dla wszystkich znajdzie się dom, nie dla wszystkich znajdzie się miejsce, ale Twoja świadomość, empatia i mądre działanie mogą przyczynić się do faktycznego zmniejszenia bezdomności kotów.

Kocięta, aby nabrały odpowiedniej odporności, powinny pozostać z matką 8 tygodni.
Jest to absolutne minimum niezbędne dla zdrowia kociaków. Żeby jednak wykształciły się prawidłowe wzorce zachowań typowych dla gatunku, obecność kotki – matki w życiu osesków powinna mieć miejsce do 12 tygodnia życia kociąt (idealnie byłoby do 16 tygodnia). Jest to zupełnie niezwiązane ze sposobem karmienia (mleko matki lub mokra karma), ale decyduje o tym, jak maluchy będą funkcjonowały behawioralnie przez resztę życia. To bardzo ważny aspekt – nie zapomnij o nim!
Dopiero po tym czasie można wyadoptować kocięta do odpowiedzialnych domów stałych.
Pamiętać należy także, aby do własnego domu trafiły z kompletem pierwszych odrobaczeń i szczepień.

Lucyna

Wolontariuszka, Koordynator łapanek
Wie dużo o tym jak wyłapać koty do kastracji. Dzielnie potrafi czekać, aż wejdą do klatki. Ciężka, a tak potrzebna praca! Prywatnie mama kotki Kalinki i piesi Dżenki.