Zabezpieczenia okien, balkonu i ogrodu

Jednym z warunków adopcji kota od naszego stowarzyszenia jest odpowiednie zabezpieczenie okien, balkonu oraz ogrodu (jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym).

Koty to bardzo ciekawskie stworzenia. Chętnie poeksplorowałyby otoczenie, pozwiedzały okolice. Jednak ze względu na ich dobrostan oraz bezpieczeństwo musimy zabezpieczyć nasz dom/mieszkanie tak, aby ograniczyć jego ucieczkę.

“Świat zewnętrzny” to zbyt ryzykowne miejsce, aby pozwolić kotom na beztroskie hasanie. Inne zwierzęta (ptaki drapieżne, lisy, psy), pojazdy, okrutni ludzie czy choroby to tylko część z niebezpieczeństw, jakie mogą je spotkać. Pomimo “kociej natury” lepiej jest nie wypuszczać kota, a zapewniając mu rozrywki (zabawy z opiekunem, legowiska, drapaki, zabawki) kot nawet nie poczuje się “zamknięty w klatce”. Udomowiliśmy kota więc teraz weźmy za to odpowiedzialność i zapewnijmy mu długie, bezpieczne i (wciąż!) ciekawe życie.

Nawet jeśli kot “nigdy wcześniej nie interesował się chodzeniem po barierce balkonu czy zewnętrznym parapecie” nie oznacza, że tego w przyszłości nie zrobi, rzucając się za ptakiem lub owadem.

To jest także jeden z powodów dlaczego warto koty kastrować– szalejące hormony powodują u nich wzmożoną chęć eksploracji.

Zabezpieczenia okien

Parapet to miejsce, gdzie kot może przesiadywać godzinami.

Montaż siatki oraz kratek zabezpieczających okna uchylne to konieczność. Znamy wiele przypadków, gdzie koty w szparze uchylonego okna wisiały godzinami, umierając w cierpieniu, a w “najlepszym” wypadku kończyły z paraliżem i wielomiesięczną rehabilitacją. Nie będziemy pokazywać Wam drastycznych zdjęć, jednak łatwo takie przypadki wyszukać w internecie.

Kratki na uchylne okno bez problemu zamontujemy sami, o siatkę możemy poprosić firmy specjalizujące się w tym lub zamontować sami, jeśli mamy dryg majsterkowicza. Rozwiązań istnieje wiele, montaż inwazyjny lub taki, gdzie w każdej chwili (np. na wypadek wyprowadzki) możemy taki stelaż zdjąć.

Zalecamy używanie materiałów przeznaczonych do siatkowania okien oraz wzmocnione siatki (zwykłą, plastikową kot może z łatwością porwać lub przegryźć).

Jeśli w naszej okolicy fruwa wiele owadów (zwłaszcza tych żądlących) możemy dodatkowo zamontować moskitierę.

Zabezpieczenia balkonu

Nie trzeba szukać daleko, aby znaleźć informację o tym, że kot wypadł z balkonu. Czasami upadek (z niskiej wysokości) kończy się szczęśliwie (kot nic sobie nie połamał), ale może się gdzieś ukryć, uciec lub być przepędzony lub atakowany przez inne koty. Najczęściej jednak zwierzak jest mocno poturbowany lub umiera, czasem przez kilka- kilkanaście godzin.

Dlatego osiatkowanie balkonu to MUST HAVE opiekuna.

Tak samo jak w wypadku siatkowania okien są firmy oferujące takie usługi. “Zasiatkują” nawet najdziwniejszy balkon 😉 I tutaj ważny jest też dobór materiałów, wzmocniona siatka i stelaż. Sami również możemy takie zabezpieczenie założyć jeśli czujemy się na siłach.

Zwróćmy uwagę na napięcie siatki, ewentualne szpary czy przestrzenie, kot ma bardzo zwinne ciało i może przecisnąć się przez maleńką szparę np. między siatką, a ścianą. Potrafią się także po niej wspinać, dlatego balkon musi posiadać “sufit” (czy to z balkonu powyżej czy dodatkowej siatki poziomej).

Dodatkowo siatka taka chroni nasz balkon przed niespodziewanymi ptasimi gośćmi 😉

Czasem potrzebna jest zgoda administracji budynku, jednak warto się o nią postarać.

Zabezpieczenia ogrodu

Jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym, z ogrodem to zabezpieczenie go może być małym wyzwaniem. Istnieje jednak wiele ciekawych rozwiązań.

Pierwszym jest odpowiednie zabezpieczenie ogrodzenia. Może by być odpowiednio zakrzywiona u góry siatka czy specjalne rolki. Koty to jednak bystre bestie i mogą szukać “obejścia”, dlatego nigdy nie zostawiajmy ich w zabezpieczonym ogrodzie bez nadzoru. Warto też pomyśleć o zabezpieczeniu przed intruzami z zewnątrz (m.in. obce koty).

Świetnym pomysłem jest też wybudowanie przy domu woliery, tzw. “catio”. Kot może spędzać tam całe dnie, a my nie musimy o niego się martwić. Możemy umieścić tam przeróżne legowiska, budki, zabawki. Takie rozwiązanie wygląda bardzo estetycznie i ciekawie. Każdy mruczek będzie wniebowzięty!

Gosia

Wolontariuszka, Grafik
Hobbystka entuzjastka kotów. Interesuje się głównie żywieniem i behawiorem. Wszystko zaczęło się od Ptysi, na niej testowała nowe pomysły, a ona chętnie pomagała 😉 Także mama Lumi, byłej podopieczniej Stukota.