Wielu kocich opiekunów na pewno nie raz zastanawiało się, czy ich kotu coś nie dolega, będąc zaniepokojonymi przyjmowanymi przez niego pozycjami. Czy słusznie? Jak najbardziej tak!
Kocia mowa ciała, w tym także jego ułożenie, to dla wnikliwego obserwatora bardzo cenna wskazówka dotycząca samopoczucia pupila. Ani przez chwilę nie możemy jednak zapomnieć, że koty to mistrzowie kamuflażu. W toku ewolucji znalazły swoje miejsce na środku łańcucha pokarmowego, co sprawiło, że ze wszystkich sił starają się maskować swoje słabości, by nie stać się łatwym celem dla drapieżników.
Dlatego przy interpretacji kociej mowy ciała musimy wykazać się uważnością detektywa oraz pamiętać o indywidualnych zwyczajach każdego futrzaka. To właśnie instynkt samozachowawczy kota sprawia, że w momencie, gdy coś go boli, stara się on to ukryć. Powoduje to, że opiekunom często trudno jest dostrzec, gdy ze zdrowiem pupila dzieje się coś złego. Niewątpliwie kluczowym znakiem, na który powinno się zwrócić uwagę, jest pozycja bólowa mruczka. Jest to sygnał, że dzieje się coś poważnego! Świadomość tego jak ona wygląda jest wręcz konieczna, aby rozpoznać kocie dolegliwości i w porę zareagować.
Przedstawiamy poniżej najważniejsze objawy bólowe u kota oraz wyjaśniamy, jak je rozpoznać.
Jak wygląda pozycja bólowa u kota?
Do najczęściej występujących pozycji bólowych zalicza się pozycję kucającą. Można ją rozpoznać po charakterystycznym ułożeniu ciała.
Jak ona wygląda? Kot „przykuca” na brzuchu, jego przednie łapki są wyciągnięte do przodu na wysokości klatki piersiowej – tak, aby podłoże, na którym zwierzę się znajduje, nie stykało się z brzuchem (cały ciężar ciała opiera się na łapkach). Zwierzę może też mieć zmrużone oczy, głowę spuszczoną w dół i/lub wygięty w górę grzbiet z często nastroszoną sierścią, a cała sylwetka i pyszczek sprawiają wrażenie napiętych. Nierzadko pojawiają się też drżenia. Ta pozycja u mruczka często sygnalizuje problemy ze strony układu pokarmowego, (np. zatrucie, nietolerancję pokarmową, zapalenie żołądka i jelit), ale może też być objawem wielu innych chorób, o zupełnie odmiennym pochodzeniu. Warto dodać, że jeśli kota coś boli, ma on wówczas tendencję do ukrywania się i z pewnością nie pozwoli, aby ktokolwiek dotykał miejsca, w którym czuje dyskomfort. Może wtedy przyjąć postawę obronną, pacnąć łapą przy próbie badania lub nawet zareagować w bardziej stanowczy sposób.
Na uwadze warto mieć też, że jeśli kot leży w zupełnie innej pozycji niż zazwyczaj, to być może stara się on ułożyć w taki sposób, by odczuć choć trochę komfortu pomimo bólu i w miarę możliwości go zminimalizować. Wielokrotnie pozycja bólowa u kota mylona jest z tą „na chlebek”, w której zwierzę najczęściej odpoczywa. Jak zatem je rozróżnić? Pozycja „na chlebek” jest zrelaksowana, grzbiet kota nie jest napięty, pyszczek pozostaje neutralny, a uszy – swobodne.
Warto zaznaczyć, że w pozycji, w której czworonożny przyjaciel się relaksuje, jego łapki są schowane, a brzuch styka się z podłożem, na którym leży. Oprócz tego, zachowanie kota jest naturalne, a nawyki związane z reakcją na dotyk nie zmieniają się.
Inne pozycje bólowe kota
Do innych pozycji identyfikowanych jako bólowe zalicza się tzw. zwany „head pressing„. Jeśli siedzący lub leżący mruczek zacznie przyciskać swoją główkę do płaskiej powierzchni – np. do ściany – to mówi się właśnie o tej pozycji. Niektórzy mylą ją z barankowaniem (czyli kocim „wyrazem miłości”), ale jeśli weźmiemy pod uwagę cały kontekst, w jakim znajduje się zwierzę prezentując takie zachowanie, nie powinniśmy mieć trudności z ich odróżnieniem. Zwierzę w takiej pozie może też wyglądać, jakby się obraziło (zapewne choć raz trafiliście na z założenia zabawne, a w rzeczywistości bardzo zasmucające filmiki, które w Internecie pokazują koty w tej pozycji). Pozory jednak mylą i sprawa jest o wiele poważniejsza, ponieważ kot zapewne właśnie odczuwa ból w okolicy głowy.
W takiej sytuacji stara się on odciąć od wszelkich zewnętrznych bodźców, a gdy instynktownie wywiera nacisk na bolące miejsce, pozwala mu to na chwilę złagodzić odczuwalne dolegliwości. Pozycja „head pressing” może sygnalizować wiele schorzeń, np. udar słoneczny, zatrucie, zaburzenia neurologiczne, ból zębów lub zatok, a nawet guz mózgu. To naprawdę poważna sprawa! Nie warto lekceważyć tego objawu.
fot. coleandmarmalade.com
Do niepokojących pozycji, w których kot może odczuwać ból, zalicza się również pozycja bólowa w kuwecie. Gdy kotu towarzyszą pewne dolegliwości, jego zachowanie podczas załatwiania codziennych potrzeb kuwetowych może różnić się prezentowanego kiedy zwierzę jest zdrowe i ma dobre samopoczucie. Niepokoić powinny takie objawy jak wygięty grzbiet, napięte mięśnie czy wokalizacja podczas oddawania moczu lub kału, a także wielokrotne wchodzenie i wychodzenie z kuwety albo nietypowe próby znalezienia idealnego miejsca i wykopania idealnego dołka (uwaga! To są bardzo indywidualne sprawy; niektóre perfekcyjnie zdrowe koty też tak robią i nie ma w tym nic złego.
Ważne jest, żeby pozostać uważnym na zmianę nawyków konkretnego – w tym przypadku Twojego – kota!). Załatwianie się kota w pozycji bólowej może sygnalizować problemy z drogami moczowymi, nerkami czy pęcherzem. Martwić powinna też niechęć do kucania lub siadania, albo wokalizacja lub niechęć do wchodzenia do kuwety, w której jest dużo żwirku, może to bowiem być zachowanie występujące przy chorobach kręgosłupa czy stawów.
fot. blog.kocibehawioryzm.pl
Jakie inne objawy bólowe u kota warto znać?
Kot to stworzenie, które nie potrafi komunikować się tak, jak człowiek, więc nie powie, że coś go boli. Dlatego uważność na zmiany w zachowaniu pupila z pewnością ułatwi szybkie rozpoznanie bólu czy dyskomfortu zwierzaka. Jakie objawy powinny wzbudzić niepokój?
- zaburzenia apetytu
- spadek/ wzrost masy ciała przy niezmienionej diecie
- zmiana pozycji ciała
- zbyt częste wizyty w kuwecie lub załatwianie się poza nią
- nienaturalne miauczenie kota/wokalizacja w kuwecie lub podczas innych czynności
- zmniejszona aktywność
- mniejsze lub większe spożywanie wody
- gryzienie i drapanie się, wylizywanie konkretnego miejsca
- pogorszenie stanu sierści, niechęć do jej pielęgnacji
- ukrywanie się przed opiekunem
- brak zainteresowania zabawą
- drżenie
- rezygnacja ze wskakiwania na wysoko położone miejsca
- letarg
Co zrobić, gdy zauważymy niepokojące objawy?
Wszystkie wymienione wyżej pozycje bólowe oraz objawy sygnalizują, że potrzebna będzie konsultacja ze specjalistą. Obserwacja pupila jest ważna, nie należy jednak samemu próbować mu pomóc, jeśli nie ma się do tego uprawnień czy wystarczającej wiedzy. Nie powinno się też na własną rękę podawać zwierzęciu żadnych leków, zwłaszcza tych przeznaczonych dla człowieka – wiele z nich jest trujących dla kota! Warto zdać sobie sprawę, że objawy bólowe u mruczka to naprawdę poważna sprawa, której nie należy lekceważyć. Powinno się jak najszybciej udać z nim do lekarza weterynarii i przekazać mu informacje o obserwowanych objawach. Dzięki badaniu zwierzęcia, wykonaniu badań krwi i moczu czy USG weterynarz będzie wiedział, co dolega kotu. Zleci on wtedy odpowiednie leczenie, które może nie tylko uśmierzyć ból, ale nawet uratować Twojemu przyjacielowi życie.